Kiełbasa z grila przepis • Vitapol
Natnij kiełbasy wzdłuż, podobnie jak tnie się bułki do kot-doga (nie przecinaj do końca, a tylko na 2/3 grubości, żeby zrobić "kieszeń" na nadzienie). Ser pokrój w grube słupki, lecz na razie nie nadziewaj kiełbas, tylko upiecz je na grilu z jednej strony - rozcięciem do dołu.
W międzyczasie możemy przygotować sos. Wymieszaj majonez i musztardę w proporcji 1/3 musztardy na 2/3 majonezu. Proporcja ta może się wahać zależnie od rodzaju użytej musztardy - ważne tylko, żeby smak był wyraźnie musztardowy, zaś majonez stanowił tło. Doprawiamy to octem winnym do smaku, gdyż całość powinna być też stosunkowo kwaśna. Kroimy drobno zieloną cebulkę i wrzucamy ją do reszty składników.
Uwaga! Sos ten przygotowujecie na własne ryzyko! Jeden znajomy (którego tożsamości w tej chwili nie zdradzę) wielokrotnie stwierdził, że "najchętniej to by się cały nim wysmarował". Dlatego zaświadczam w tym miejscu, że nie biorę żadnej odpowiedzialności za niepożądane reakcje osób postronnych!
Gdy kiełbasa upiecze się już z pierwszej strony, zdejmij ją z rusztu i ułóż nacięciami do góry. W każdą z nich wetknij kawałek sera, a z wierzchu posyp wszystko oregano oraz papryką.
Wrzuć nadziane kiełbaski z powrotem na grill, tym razem oczywiście rozcięciem do góry. Piecz do uzyskania pożądanego koloru, zaś jeśli w tym czasie wytopi się nadmiar tłuszczu i ser zacznie wyciekać, to możesz zawsze szybkim ruchem odwracać je, wylewając nadmiar płynu.
Czas zaserwować nasze combo, najlepiej z grzankami czosnkowymi.
Proporcje sosu będą zależeć głównie od rodzaju musztardy. Jeśli użyjemy łagodnej, np. miodowej, to trzeba jej będzie dać sporo - nawet pół na pół z majonezem. Ja jednak stawiam na musztardę wściekle ostrą (ma idealnego powera). Ilość octu to też kwestia gustu - początkującym proponuję dodawać po łyżeczce aż do osiągnięcia pożądanego smaku. Ogółem warto pamiętać, że ostatecznie smak sosu połączy się z całą resztą (kiełbasa, ser), także aromat musi być odpowiednio wyraźny, by w ostatecznym połączeniu nie wyszedł mdły.
Przepis konkursowy p. Bartka Piątkowskiego